Tomasz Purol i Jakub Ignyś na jeden wieczór zamienili się restauracjami. Nam udało się towarzyszyć temu pierwszemu w jak zawsze gościnnych progach NIFTY No. 20- restauracji PURO Hotels. Bardzo smaczne jedzenie, swobodna atmosfera, niepowtażalny klimat PURO i urok Tomasza Purola - czego chcieć więcej w sobotni wieczór? Może tylko tego, by jednocześnie być w Blow Up Hall 5050 Hotel i podglądać kulinarne poczynania Jakuba Ignysia.